Od Ririn Do Zayan'a

 Rozejrzałam się za czymś co mogło nam posłużyć jako schronienie. Ale śnieg tak obficie padał ze ledwo co widziałam.
- Chyba jest tam jakaś jaskinia! - krzyknęłam przekrzykując wiatr i dla pewności wskazałam łapą miejsce.
Basior potakną i ruszyliśmy w stronę jaskini. Śnieg stawał się bardziej dokuczliwy i nieprzyjazny. Na szczęście jaskinia nie była za daleko i po chwili byliśmy w środku. Otrzepałam się ze śniegu.
- Ej, nie na mnie - warkną Zayan.
Spojrzałam na niego. Wyglądał jak wilczy bałwanek.
- Sorki - zrobiłam wymuszony uśmiech – " A masz za szantaż" – pomyślałam i otrzepałam się ze śniegu do końca, które oczywiście spadł na Zayan'a.

?Zayan? XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WioskaSzablonów | x.