Od Ririn Do Yuki'ego

 Ten gość jest największym palantem jakiego widziałam!!! Zatłukę go!!
Nieprzytomnego kota zostawiłam tam gdzie wyrzuciła go Eterowa dziura. Na stówę był zdrów i sobie poradzi gdy mnie nie będzie.
~*~
Biegłam za tą gnidą i myśląc co zrobię jeśli go złapie. Nie umiałam się zdecydować czy torturować go ,a może kazać ludowi z eteru go zabić w najstraszniejszych męczarniach. Szczerze mówiąc wychodziło na to samo więc by nie zaśmiecać sobie tym mózgu, przyspieszyłam.
Po jakiś 10min biegu byłam na tyle blisko niego by skoczyć. Oczywiście byłam pewna ze zrobi unik w bok więc tylko gdy się wybiłam, przekręciłam się (i tym samym zmieniając tor lotu) i skoczyłam na niego. Niestety nie zanalizowałam terenu na którym biegliśmy i gdy tylko go przewróciłam stoczyliśmy się z górki. Kiedy byliśmy już na samym dole ja zahaczyłam łapą o coś i przeleciałam nad basiorem. Oczywiście musiałam w coś wlecieć. Ale nie w coś mięciutkiego tylko w twardą skałę !! Jeśli są pechowe dni to takie które mogą ci zniszczyć życie!

(Yuki) XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WioskaSzablonów | x.