Od Ayoko

 Wędrowałam przez okryty śniegiem las tak samo jak robiłam to w ostatnim czasie. Właściwie, to nie wiem od kiedy tak wędruję, ale to może i lepiej. Nikogo nie było w pobliżu co jeszcze bardziej mnie ucieszyło, położyłam się na śniegu i zaczęłam rozmyślać. Powoli zagłębiając się we własnych myślach poczułam głód. Nie znałam tego terenu więc nie wiedziałam, czy jest tu jakaś zwierzyna. Nie należę do wilków lubiących się poddawać, więc poszukam. Pobiegłam przed siebie w poszukiwaniu ofiary, śnieg szeleścił pod moimi łapami co mogło utrudnić sprawę, ale co z tego? Miałam szczęście, gdyż po pewnym czasie ujrzałam przed sobą stado reniferów. Byłam daleko, i na szczęście mnie nie wyczuły. Zaczęłam się skradać, ale po chwili wszystkie renifery uciekły a ja zostałam pozbawiona obiadu. ,,Pięknie..."- pomyślałam. Patrzyłam jeszcze przez chwilę na uciekające stado, jeden renifer nagle padł.Ni z tego ni z owego zdechł. Zapewne znajduję się na terenie kolejnej watahy.Pobiegłam szybko w stronę zwierzęcia, by upewnić się, że jest ot wilk, a nie pantera śnieżna bądź coś innego. Miałam rację, to wilk. Właśnie chciał wgryźć się w swoją zdobycz gdy ja podeszłam i zapytałam:
-Co tu robisz?

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WioskaSzablonów | x.