Od Yuki'ego Do Ririn

 -Kosiarze, to moi podwładni, Złotko.- Zaśmiałem się wchodząc wgłąb. Może się przestraszy i pójdzie?
-Podwładni?- Usłyszałem jej zaciekawiony głos. A niech to.
-Tak. Jestem Psyche.
-Władcą dusz?- Jej głos wydał się być podekscytowany
-Tak. Duchy do moi przyjaciele. Jedyni przyjaciele.
-Jak to j...
-Spadaj stąd, bo każę im Cię zjeść- przewróciłem oczami- Dość się już nasłuchałem o tym jakie sprowadzam nieszczęście, jaki uciążliwy, niepotrzebny i dziwaczny jestem. Wystarczy? Idź- Zwinąłem się w kulkę na posłaniu i zamknąłem oczy. Boo położył się, o ile można tak to nazwać, przy moim boku, a Aka i Kama unosiły się w powietrzu i patrzyły na Ririn bez wyrazu. Śmiesznie byłoby jakby je widziała w tym świecie. Są przerażające, ale po kilku latach bezsenności przyzwyczaiłem się.
Pewnie wtedy nie musiałbym się martwić jej obecnością. Otworzyłem oczy i znów zerknąłem na nią.
-Czego tak sterczysz? Głucha jesteś?

<Ririn?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WioskaSzablonów | x.