Zacznijmy może od tego, że jeszcze kilka wieków temu nie było tutaj śniegu... No może w zimie. Tereny były żyzne, stąpało po nich tysiące zwierząt różnego gatunku. Niestety później nadeszły te gorsze czasy, gdzie - według astrologów - nasza planeta zaczęła oddalać się od słońca. No może nie oddaliła się ona za daleko, ale po tym dziwnym zjawisku, temperatura -10 była cudem, a -50 - normą. Ludzie, chcąc to zmienić, zaczęli opracowywać różne wynalazki wszelakiego typu, przez co ziemia jeszcze bardziej "zdziwniała". Ludność zaczynała bez problemu rozmawiać ze zwierzętami, rozumieli każde ich gesty, warknięcia. Stworzenia pomiędzy sobą też nie miały problemów z komunikacją.
Niestety - czego można było się spodziewać - rok temu ludzie wyginęli, doszczętnie. Zostały same zmutowane zwierzęta, które potrafiły dostosować się do warunków, panujących na planecie.
A my - wilki - stworzyliśmy jedną wielką rodzinę, która opiekuje się sobą nawzajem i ciągle się rozwija. Przyjmiemy cię z otwartymi łapkami!
O A U T O R K A C H
Blog został stworzony przez Angelinn & Paczałkę (na hw). Fabułę wymyśliła Pani Prezes, kiedy oglądała "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i Stara Szafa". Namówiła ona mnie (wielce przezabawną Angelinn), żebym się dołączyła do pomysłu. I tak oto powstał blog!
Pozdrawiamy bardzo serdecznie i życzymy mile spędzonego czasu
~ Pani Prezes oraz jej jakże cudowna Sekretarka
Nie pochlebiaj sobie aż tak bardzo ;-; --- Trafka
Nie pochlebiaj sobie aż tak bardzo ;-; --- Trafka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz